Kadra U20 K gra ze Słowacją

W dniach 20-22.06.2017 podopieczne Krzysztofa Szewczyka trzy razy zagrają ze Słowacją.

news

Mecz nr 1

Początek spotkania nie należał do udanych. Co prawda na początku kwarty trwała wymiana ciosów i wynik był wyrównany, jednak to Słowaczki wygrały kwartę różnicą 4 punktów. Druga kwarta to konsekwentna gra Słowaczek w ataku i skuteczna obrona, co zaowocowało podwyższeniem prowadzenia do 9 punktów i zakończeniem kwarty wynikiem 39:30 dla naszych sąsiadek zza południowej granicy. 

Po zmianie stron, podopieczne Krzysztofa Szewczyka wyszły bardzo zmotywowane. Agresja w obronie, przyśpieszona gra w ataku pozwoliły na zmniejszenie strat i po 3 części meczu strata do podopiecznych Juraja Suji wynosiła już tylko 3 punkty. Polki rozkręcające się z minuty na minutę powiększały swoją przewagę grając skutecznie w ataku i konsekwentnie w obronie, dzięki czemu wygrały ostatnią kwartę aż 25:7 i ostatecznie wygrały 75:60. 

POLSKA 75:60 SŁOWACJA

Mecz nr 2

Polki w pierwszej połowie grały falami, bardzo dobre akcje przeplatały z nieudanymi. Po wymianie ciosów i wyjściu na 9. punktowe prowdzenie Słowaczki lekko przysnęły, co wykorzystał nas zespół i zanotorał "run" 7-0. Niestety podopieczne Juraja Suji odpowiedziały serią 9 punktów z rzędu i wróciły do 8. punktowego prowadzenia. Do końca drugiej kwarty trwała walka kosz za kosz i po pierwszych 20 minutach Słowaczki zeszły do szatni z prowadzeniem 45-38.

Tym razem nie było pogoni jak wczoraj. Słowaczki konsekwentnie budowały swoją przewagę z minuty na minutę i wygrały każda kolejną kwartę. Ambitnie walczące Polki nie były jednak dzisiaj w stanie dogonić przeciwniczek i ostatecznie wynik zatrzymał się na 80-63 dla naszych sąsiadek zza południowej granicy.

POLSKA 63:80 SŁOWACJA

Mecz nr 3

Wczesna pora trzeciego meczu zdecydowanie służyła bardziej Polkom niż Słowaczkom. Podopieczn Krzysztofa Szewczyka wygrały pierwszą część spotkania w stosunku 24-15. Druga kwarta to kontynuacja dobrej gry gospodyń i wykorzystywanie zdecydowanie słabszego dnia zawodniczek Juraja Suji, dzięki czemu ten fragment meczu rownież zwycięski i to aż 20-6. 

Po zmianie stron Słowaczki postanowiły odrobić straty i wykorzytały kilka błedów Polek, dzieki czemu odrobiły w niewielkim stopniu straty i wygrały trzecią, jak się okazało ostatnią, odsłonę meczu 18-6. Ostatecznie to nasza kadra wygrała różnicą 11.

POLSKA 50:39 SŁOWACJA

 

udostępnij